CZEGO O MNIE NIE WIECIE?
Dzisiejszy wpis, jest z serii tych pod tytułem: "Czego o mnie nie wiecie"?
A mianowicie, mam taki pewien fetysz – tak, dobrze przeczytaliście i myślę, że większość z nas jakiś fetysz posiada? A być może mylę się w tej kwestii?
Mój osobisty fetysz to odkurzacze. W sklepie z elektroniką i z AGD, gdzie każdy na ogół rozchodzi się w swoją stronę, a później wszyscy szukają się na poszczególnych działach – mnie szukać nie trzeba. Mnie osobiście zawsze znajdziecie na dziale z odkurzaczami.
Być może wynika to z faktu, że nie trafiłam jeszcze na odkurzacz idealny. Patrząc na ilość posiadanych przeze mnie odkurzaczy, zarówno tych na kabel, jak i tych bez kabla, tych samo jeżdżących, a nawet takiego co odkurza i jednocześnie w tym samym czasie myje podłogi – właśnie do takiego wniosku dochodzę. Nie spotkałam na swojej drodze, a raczej nie zakupiłam takiego, który spełniałby wszystkie moje oczekiwania.
Temat odkurzacza idealnego i fetysz wzięłam na poważnie i zaczęłam zadawać sobie pytanie – jakie są te moje oczekiwania co do tego odkurzacza? Okazało się, że takie zwyczajne, normalne, nic specjalnego, nic ponad to, co odkurzacz ma robić – a pomimo to, nadal szukam tego właściwego…
Być może kiedyś go znajdę, a swoją wielką radością z faktu posiadania takiego od razu się z Wami podzielę.
Dochodzę również do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem dla mnie byłoby, gdyby podłogi odkurzały się same, a gdyby do tego jeszcze same się myły – byłoby idealnie.
Kiedyś w pewnej książce, przeczytał, że w dobrej relacji: "kible myją się same", a gdyby tak dorzucić do tego "podłogi odkurzają się i myją same", czyż nie byłoby cudownie?
No cóż, zapewne zwizualizuję sobie takie "idealne", a wizualizacje i afirmacje działają cuda, czego już niejednokrotnie doświadczyłam i zapewne cud się stanie! Podłogi będą się odkurzały same, albo … w końcu znajdę odkurzacz idealny.
Niemniej, wracając do stanu aktualnego, zostaje mi wyciągnąć mój najstarszy, najbardziej zużyty, trochę nawet połamany tu i ówdzie odkurzacz. Bo spośród wszystkich jakie posiadam – jego właśnie lubię najbardziej. Wyciągnę, podłączę, odkurzę i będę się cieszyła podłogami, po których chodzę bosą nogą i żaden piasek czy sierść moich zwierząt nie będzie mi "chrupała" pod nogami – chociaż przez chwilę.
Pięknego dnia Kochani!
Eliza
www.mlokal.eu